AWS – aktualności w skrócie 12
30 sierpnia 2009
AWS – aktualności w skrócie 14 – wydanie kulturalne
8 października 2009

AWS – aktualności w skrócie 13

Kronika budowlana

 

Uff, nareszcie coś drgnęło w Brampton, bo czytelnicy prawda.ca podejrzewali nas, że używamy od miesięcy tego samego zdjęcia z placu budowy.

Ponieważ przez tyle lat nie było widać tam żadnego postępu można bez fałszywej skromności stwierdzić, że ogłoszone przez nas współzawodnictwo przyniosło jednak skutek. Jednocześnie z ustawieniem konstrukcji stalowych opublikowano komunikat po przeczytaniu którego trzeba przyznać, że rzeczywiście graniczy to z cudem aby tak zgrać terminy zakładów metalurgicznych, firm transportowych i kontraktorów by wypadały one zawsze w kolejne święta kościelne. Brakuje wprawdzie troche kasy ale raczej nie na próżno nasi czterej kapłani uświetniali swoją obecnością wszystkie uroczystości Naszej Credit Union. Ta z pewnością im nie odmówi im drobnych 2.7 mln.

Podajemy daty najbliższych świąt aby można było lepiej śledzić kolejne etapy budowy:

7.X NMP Różańcowej, 16.XI – MB Ostrobramskiej, 21.XI Ofiarowanie NMP.

Na budowie Marylin przybyło tyle samo pięter co w ubiegłym miesiącu. Powiększono

tylko czerwony element. Widocznie też obserwują naszą budowę w Brampton i chcą bardziej zmobilizować swoich budowlańców

 

Z ziemii włoskiej

 

Parę miesięcy temu proboszcz parafii Eugeniusza de Mazenod ogłosił w Radiu Polonia, że wszelkie obawy o terminy budowy w Brampton są nieuzasadnione bo kościoły buduje się zwykle przez 100 a nawet 200 lat. Udaliśmy się więc do Włoch by przyjżeć się z bliska tamtejszym konstrukcjom. Rzeczywiście niektóre budowy trwały tam nawet dłużej ale razem z rozbudowami i odbudowami. W żadnej z tamtejszych historycznych świątyń ani w wykopaliskach nie napotkaliśmy elementów stalowych podobnych do tych w zamontowanych w Brampton. Przy zwiedzaniu Pompei czy Osti  zadziwia bogactwo oferty biznesowej starożytnych miast. Liczne teatry, gospody, piekarnie i agencje towarzyskie. Nie było tylko domów starców. Ten symbol zwyrodnienia wspólczesnej moralności niestety ale jest jednym z głównych elementów parafii w Bramton. Czyżby nasi kapłani nie wspominali wiernym, że takie potraktowanie swoich rodziców czy bliskich jest grzechem? Nie o pieniądze tu chyba przecież chodzi, bo dużo łatwiej byłoby przecież postawić kasyno.

 

Warto znać łacinę

 

W nr 37 z 11 września Goniec opublikował list niejakiego pana Benedykta Gondka,w którym autor opisuje jak to uratował parafię Matki Boskiej przy Davenport Road od odebrania jej Polakom. Uczeni górale o prawdzie wiedzą, że jest święta prawda i g…. prawda. List zawiera obie jednak z przewagą tej drugiej. Podobno wszystko załatwił jeden list pana Gondka do arcybiskupa napisany po łacinie.Może było tak, że jak biskup zaobaczył list w tym języku i podpisany: Benedykt, po prostu się wystraszył. Ale za to, że Benedykt trzymał to tak długo w tajemnicy zasługuje jednak na parę słów reprymendy, też po „łacinie”.

 

 

Kabaret Emeryckiego Niepokoju

 

Prezes KPK (Kongres Polonii Kanadyjskiej)  okazał się niezłym impresario organizując w PCK (Polskie Centrum Kultury) unikalną  imprezę kabaretową. Niezły ubaw musieli mieć obecni tam przedstawiciele kanadyjskiego fiskusa słuchając jak to nasi emeryci sami się przyznali, że nie wykazują pobieranej w Polsce emerytury. Byli nawet tacy, którzy uważali, że pieniądze deponują na kontach w Polsce, więc co komu do tego. Czy można w takim razie potępiać różnych polityków, którzy nie ujawniają pieniędzy zdeponowanych na zagranicznych kontach?  A tak naprawdę trudno dopatrzeć się sensu tego zebrania po fakcie podpisania ustawy o porozumieniu polsko-kanadyjskim w sprawie emerytur. Żadna ustawa nigdy wszystkich nie zadowoliła. Jakieś konsultacje można było zrobić , ale  przed jej uchwaleniem. Podobna sytuacja miała miejsce kilkanaście lat temu gdy spora grupa Polaków masowo korzystała z ustawy o mienu przesiedleńczym zabierając ze sobą do ojczyzny, „niewiadomo” dlaczego, ale tylko samochody. Reagowali w podobny sposób gdy polskie

urzędy zaczęły egzekwować warunki ustawy.

 

 

Z ziemi włoskiej P.S.

 

W czasie pobytu na delegacji we Wloszech zauważyliśmy, że prawie niezauważalna ilość McDonaldów przekłada się na brak rozmiarów XXXXL. Podobnie niepopulara musi być telewizja MTV bo nie spotyka się tam wytatuowanych kretynów z krokiem przy kostkach. Widać, że włoska młodzież swoje wartości plasuje dużo wyżej niż „50 cents” ( pseudonim amerykańskiego zakapiora zwanego „artystą rapu”).

Niestety rzymska polonia wygląda niezbyt budująco. Być może bliskość kraju powoduje, że trudno im się zdecydować, tu czy tam. Budującym obrazem jest natomiast obecność wszędzie czy to na Wezuwiuszu czy w Wenecji polskich turystów. Takich prawdziwych, nie handlujących byle czym, by zwróciły się koszty wyjazdu. Nigdy o tym nie pisał kołchoźnik  Michalkiewicz. Chyba się nie obrazi za to dość obrażliwe w języku polskim określenie, ale jak inaczej można nazwać kogoś kto określa miejsce swojego zamieszkania kołchozem. Właśnie dzieki temu „kołochozowi” miliony Polaków pozbywają się kompleksów bycia kimś gorszym od Włochów, Niemców czy Francuzów.

Zupełną rewelacją jest natomiast to, że na kupionym tam zwykłym korkociągu do wina można było przeczytać napis „Made in Italy”. Jak to się ma do naszych idiotycznych haseł „Buy Canadian” czy „Buy American. Dobrze, ale gdzie?!

3 Comments

  1. andrzej pisze:

    Pan red.Michalkiewicz żyje w świrolandzie a nie w kołchozie.W Kołchozach wszyscy mieli pracę i działki przyzagrodowe w których wypasano inwentarz i świnie na paszy kołchozowej ,a i trunków nie brakowało bo prawie każdy kołchoz miał swoją własna gorzelnię .I wszyscy narzekali jak to rodacy mają w zwyczaju ale żyli godziwiej niż teraz.Obecnie młodzi i zdrowi jadą do krajów UNII w charakterze objazdowych roboli,czyścicieli,praczek i sprzątaczek ,a starzy przymierają z głodu i chłodu w szczególności na wsiach.Na Podkarpaciu mamy wskaźnik nieoficjalny 70 % bezrobocia a 30 % podają statystyki oficjalne.Średnia wieku na cmentarzach obniżyła się do 50-siątki co jest efektem marazmu, i beznadziejności.Rząd Tuska Donalda wchodzi do historii nowożytnej jako rząd błaznów ,dyletantów i dorobkiewiczów którymi nadal manipuluje rozwiązana WSI.W Kraju rozwalono przemysł ,sprzedano wszystko co było do sfrymarczenia pozostały im tylko własne gacie ,które już wystawili do przetargu……………………..!

  2. andrzej pisze:

    Z pana Gondka niektórzy sie wyśmiewają ,ale nikt nie spróbuje tej samej drogi.Bo Pan Benedykt jest czlowiekiem odważnym i nie pęka przed nomenklaturą ,walczy o każdą wyrządzoną krzywdę Znany jest w urzędach sądach i w kanadyjskiej prasie.Bo Pan Benedykt jest uczulony na ludzką niedolę i nieuczciwość przedstawicieli władzy.Jedni jeżdżą na ryby inni na grzyby ,a Pan Benedykt ma hobby prostować kręgosłupy urzędasom.I chwała mu za to !

  3. andrzej pisze:

    Odszedł od nas nasz korespondent i komentator.Ujawnię jego nazwisko.Pod ps.MAREK UKRYWAL się Marek Pacholik ,znany publicysta,dziennikarz N.Kuriera autor setki opowiadań i felietonów.Cześć jego pamięci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *