W audycji polonijnego radia 7, miejscowy komentator wydarzeń politycznych wyraził nadzieję, że katastrofa w Smoleńsku może stać się czymś łączącym wszystkich Polaków. Czy sam w to wierzy? Raczej wątpię, bo w tym okresie mało kto wyrażał swoje własne poglądy. Niestety ale jednak prezydencka delegacja od początku była i zawsze będzie symbolem nie połączenia lecz podzielenia Polaków. Długo musieliśmy czekać aby Putin wypowiedział te słowa. Oczywiście mówili to już przedtem Gorbaczow i Jelcyn ale dla rosyjskiego społeczeństwa to żadne autorytety. Dlatego był to duży przełom w stosunkach polsko-rosyjskich i niefortunny pomysł zorganizowania powtórnych uroczystości w Katyniu miał na celu raczej tylko umniejszenie znaczenia tych z udziałem Tuska. Znów górę wzięła dobrze znana u naszych politków zasada „teraz k…. my”, nad zdrowym rozsądkiem i co najważniejsze polskimi interesami.
Przykro było patrzeć jak nasz prezydent udaje się do kraju, z którym jesteśmy w raczej dość oziębłych stosunkach, nie zapraszany i nie witany przez równego mu urzędem gospodarza. Takie sytuacje w dyplomacji prawie się nie zdarzają. Bo Rosjanie nie zaprosili? Kto jak kto, ale agent KGB jest pamiętliwy i nie zapomniał gdy w czasie wizyty na Westerplatte brat prezydenta kpiąco pytał: „ a kto go tu zaprosił?”. Zamiast dublować ceremonie może lepiej byłoby udać się do Londynu i Waszyngonu by nakłonić naszych najbliższych sojuszników do przeproszenia za ich zachowanie się w sprawie Katynia wtedy gdy najbardziej tego potrzebowaliśmy. Niestety stało się inaczej a chyba najbardziej tragiczną ofiarą niejedności narodowej był Janusz Kurtyka, bo jako szefowi Instytutu Pamięci Narodowej, wypadało w ramach poprawności politycznej uczestniczyć w obu uroczystościach.
Radio Polonia z Toronto nadało wywiad z Polski na temat etyki mediów.Jakaś kobieta pouczała, że w takich przypadkach aby nie przejść od szlochu do chichotu wszelkie krytyki są nie na miejscu, chyba że chodziłoby o sprawy bezpieczeństwa państwa. Jakoś nie sposób oprzeć się wrażeniu, że tu właśnie jednak z takim przypadkiem mamy do czynienia. Już za dwa miesiące odbędą się wybory prezydenckie i jeśli zdecyduje się na udział w nich brat prezydenta to obecne czasami aż do przesady jego idealizowanie może doprowadzić do zwycięstwa Jarosława Kaczyńskiego. Co mogłoby to oznaczać dla Polski nietrudno sobie niestety wyobrazić bo efekty jego rządów już kiedyś poznaliśmy.
Oczywiście nikt nie zaprzecza, że Lech i Maria byli pogodnymi pełnymi ciepla ludźmi.
Ale tak możemy wspominać naszych znajomych. Lech Kaczyński sprawował najwyższy urząd w Polsce i jego osiągnięcia jako Prezydenta a nie cechy jego charakteru powinny w tym przypadku być najważniejsze. Te jednak są przedstawiane dość ogólnikowo. Fala narodowej żałoby dotarła nawet do Wawelu. Protesty w Krakowie spowodowały, że teraz nikt nie chce przyznać się do autorstwa tego pomysłu. Czy polski prezydent jest mniej godny Wawelu niż polski król? Oczywiście że nie, tylko może teraz należałoby zagwarantować to ustawowo. W przedsionku u Piłsudskiego znajdą się miejsca i dla tych byłych i tych przyszłych.
Na razie jesteśmy świadkami może najdłuższej europejskiej żałoby. Jak zwykle
staramy się robić rzeczy zupełnie dziwaczne jak na przykład zamykanie sklepów w momencie spodziewanego przybycia tysięcy gości. Mało tego, ogłoszono prohibicę, wbrew słowiańskiemu obyczajowi wzniesienia na stypie toastu za tych co odeszli. Wszystkie media nadają wyłącznie tak zwaną muzykę poważną, chociaż nie wiadomo dlaczego ciągle się uważa, że bluesowa gitara jest mniej nastrojowa od skrzypienia smyczków. We wtorek byliśmy w Massey Hall na koncercie, na szczęście nie odwołanym, fenomenalnej Trans –Siberian Orchestra. Następnego dnia okazało się, że po koncercie córka pojechała z chłopakiem by zapalić znicz pod pomnikiem katyńskim. Takich przypadów odświeżenia pamięci o tamtych wydarzeniach było na pewno bardzo dużo, są one w tej tragedii najcenniejsze, lecz czy cena nie była tu jednak za wysoka?
O przyczynach katastrofy nie ma sensu dyskutować po wysłuchaniu wypowiedzi polonijnego agenta ubezpieczeniowego w Radiu Polonia. Otóż jego zdaniem za jej przyczyną stoi Matka Boska, którą polski lud wybrawszy na Królową Polski, przestał się jej słuchać i dlatego zaprzestała otaczać go opieką. Nieposłuszeństwo to polega głównie na propagowaniu aborcji i legalizacji narkotyków. Opinia trochę nie na miejscu bo śp. Maria Kaczyńska w sprawie aborcji kierowała się rozsądkiem za co nawet mocno oberwała od toruńskiej dyrekcji. Zalegalizowanie jej i pomoc psychologów uratowałoby na pewno więcej istnień ludzkich niż zmuszanie do dokonywania jej za granicą lub u wiejskiej znachorki. Na narkotykach zarabiają tylko gangsterzy a koszty ponosi państwo lecząc ich ofiary. Nie można się łudzić, że zlikwidujemy narkomanię, ale sprzedając narkotyki w aptekach, nie tylko można by ograniczyć przestępczość ale chociaż trochę zarobić na koszty leczenia narkomanów. Ciekawe czy mając ubezpieczenie u pana który głosi takie teorie możemy nie dostać odszkodowania jak się okaże, że czasami trochę zgrzeszyliśmy?
Narazie do Autobiografii z poprzedniego tygodnia można dopisać kolejne słowa: „dym z wulkanu wiał, dzwon Zygmunta brzmiał, znów się będzie można śmiać”
Tydzień temu czytelniczka Teresa oburzyła się na parę słów prawdy. Cóż prawda bywa czasami gorzka, może i nie pasuje do lukru pokrywającego teraz śp. Prezydenta. Jednak tych parę kropel prawdy nie zaszkodzi przed nieuniknionym przecież dyngusem.
specialnie dla prawda.ca
Krzysztof Sapiński
Toronto
Od redakcji:
również w tym wydaniu ze względu na wydarzenia w Polsce nie zamieszczamy innych
artykułów. W kolejnym wydaniu między innymi: „Burmistrz Miller – do tramwaju czy na taczkę” „Tajemnice zakonu Oblatów” „2012”
8 Comments
az dziwne, ze sie jeszcze ostales normalny, bo ci wszyscy wokol koledzy, niby inteligentni, a wszedzie widza wroga agenture i zryte berety maja na maxa.
szacun
pawel
Choć oficjalnie zakończyła się narodowa żaloba , trudno powrócić do codziennej normalności gdy każdego dnia odbywają się pogrzeby znanych osobistości , a w Moskwie trwają żmudne badania nad identyfikacją ostatnich dwudziestu ofiar , z tej traumy przyjdzie nam się długo podnosić…
Czas żałoby czciliśmy z godnością i powagą , a wyjątkowej atmosfery nie byli w stanie zepsuć ani dziennikarze, którzy przeistoczyli się w żałobników , ani kardynał
Dziwisz , który wymyślił Wawel jako miejsce spoczynku prezydenckiej pary.
Pod wrażeniem wzorowej postawy Polaków , co rusz pojawiają się głosy nadzieji , że smoleńska katastrofa wszystkich nas pozytywnie odmieni i sam zaczynałem ulegać tej iluzji do momentu gdy dotarły do mnie informacje , że Jarosław Kaczyński
jest usilnie namawiany przez swoich paryjnych kolegów do ubiegania się o prezydencką schedę po bracie , a polityczni komentatorzy oceniają , że ma duże szanse na zwycięstwo!!! Jeżeli w taki sposób miałaby się objawić nasza obywatelska przemiana , to ja dziękuję i wysiadam…
Ten pan ubezpieczyciel niby taki wierzacy a posadza Matke Boska o mciwosc? Ze niby jak jej nie sluchamy to ona nas pozabija w rozny okrutny sposob? Trzeba byc dobrze chorym na umysle by cos takiego wymyslec…
Panie Zbyszku jak pan chcesz to wysiadaj.Jaroslaw jest radykalny,surowy ,sprawiedliwy i uczciwy./nie kradnie jak inni/ A Polska teraz potrzebuje radykala żeby oczyścić kraj z ekstrementów i to śmierdzących starą niepraną kufajką .Ktoś musi dokończyć rozpaprane śledztwo,zaskarżyć ustawę o IPN do Trybunału stanu,zacząc budować kraj i przemysł ,odzyskać nośniki energii,wybudować reaktor,odzyskać telefonię,przebranżować stocznię .Tusk tego nie zrobi ani Komorowski bo jak sami widzicie są cieniakami niewykształconymi ,którzy w czasie kadencji wprowadzili Kraj do poziomu 3 świata,a polaków wysłali na „zmywak”.
Doktór prawa Jaroslaw Kaczyński będzie kontynuował politykę wewnętrzną i zewnętrzną swojego brata,.! A tamten mial dobry kręgosłup.
Panie Andrzeju! Gdy się wpada do kraju raz na parę lat i to tylko na krótki czas , to
można znieść każdego prezydenta , ale proszę uwierzyć , że nawet ci Polacy , którzy powodowani współczuciem po samolotowej katastrofie, dzisiaj gotowi są
poprzeć w prezydenckch wyborach Jarosława Kaczyńskiego , za parę tygodni się opamiętają i zagłosują inaczej. Dlaczego? – ponieważ sprawiający wrażenie życiowego safanduły Komorowski będzie mimo wszystko lepszym prezydentem.
Surowy radykał Kaczyński mógłby skutecznie powalczyć o prezydenturę w demokracjach charakterystycznych dla republik bananowych , nam wystarczy to , co
pokazał jako premier. Jeżeli uczciwy i sprawiedliwy szef rządu powołuje na swoich zastępców takich politycznych dziwolągów jak Giertych i Lepper to aż strach pomyśleć kto mógłby się znaleźć w jego prezydenckiej kancelarii. Natomiast jedynym budowlanym osiągnięciem premiera Kaczyńskiego był dworzec kolejowy we Włoszczowej , gdzie zatrzymują się dwa pociągi na dobę…
Z tamtego okresu pamiętamy jeszcze liczne śledztwa nie kończące się wyrokami , podsłuchy i prowokacje , prokuratorskie telekonferencje , agenta Tomka , ufff…może wystarczy tych „sukcesów” – i za tym Pan tęskni???
Panie Zbyszku? Pan nie jest świadom uprawnień Prezydenta,jego roli w kraju.To co Pan napisal o osiągnięciach „Włoszczowa” itd to leży w kompetencjach premiera rządu,Lech odbudował w ludziach patriootyzm,za jego prezydentury powstało muzeum Powstania ,pomniki,reaktywacja Katynia.Lech Kaczyński w opinii przywódców Czech/Klaus/Litwy,Grecji Rumunii,Hiszpani,Portugali ,Słowacji i Slowenii był ogłoszony liderem tych przywódców.Tak znamienitego skromnego i wykształconego Prezydenta to Polska nie miała i mieć nie będzie !!Sachaszwilli za nim przepada gdyż uratował Gruzję od inwazji.Skrzyknąl prezydentów Litwy,Czech,Estonii i oni za naszym wodzem przylecieli na wezwanie do Gruzji.Praktycznie swoimi ciałami i majestatem staneli murem przed rosjanami! I obronili Gruzję .Dlaczego Lech to zrobił? Bo się wkurzył na Putina ! Dość hegemonii rosyjskiej.A Pan ich rusków tak bardzo kocha ? To proszę do nich pojechać w odwiedziny.Przekonasz się Pan ,że ta swołocz nic się nie zmieniła od II wojny światowej.Lech w Brulseli miał też szacunek i autorytet ,który swoją postawą sobie wypracował.BYŁ WYBITNYM MĘŻEM STANU !! A Pan niech nareszcie przestanie słuchać mediów polskich i GW to oni tak opluwali SWOJEGO Prezydenta.Kupa gnoji i prostaków.!I szanuj Pan swojego prezydenta.!W USA Obama gdy obejmował władzę słowa krytyki nie powiedzial pod adresem Busha /a było za co!/ bo mają kulturę i etykę .A jaką etykę macie rodacy w kraju?Etykę meneli ?
Panie Andrzeju! Doskonale wiem , że oprócz destrukcyjnego wetowania sejmowych ustaw , nasz prezydent nic więcej nie może , ale to przecież Pan w swoim pierwszym komentarzu stwierdził , że jeżeli Jarosław Kaczyński wygra wybory , to zacznie przebudowę kraju i przemysłu , więc to raczej z Pana świadomością jest coś nie tak. Poprzez przykład Włoszczowej chciałem obnażyć kompletną pustkę koncepcyjną przywódcy PiS-u na polu społeczno-gospodarczym ,
który niczego nie zdziałał bedąc premierem , co więc może zrobić jako prezydent?…
Gdzieś wyczytałem , że nasze koszty utrzymania prezydenta i jego kancelarii są dwa razy wyższe niż wydatki szewdzkich podatników na króla oraz dwór i teraz nie wiem czy z tego powodu się cieszyć , czy dziwić , czy już zacząć płakać???
Pozdrawiam,
Panie Zbyszku może rzeczywiście urząd prezydenta jest dla Polski niepotrzebny, ale to dyskusja na inny czas.
Z góry zaznaczam, że nie słucham radio Maryja, nie chodzę na klęczkach przed księdzem i panowie Kaczyńscy nie reprezentowali mojej myśli jeśli chodzi o problemy społeczno-gospodarcze, bo są/byli dla mnie za bardzo na lewo. A moherowy beret ostatni raz widziałem w 1986stym roku, zaraz przed moim wyjazdem.
Jednak nie jestem tak krytyczny wobec ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego jak pan. Były rzeczy, które mnie się nie podobały, ale było też dużo które były mnie bliskie. Jednak stwierdzę, że był to człowiek skromny i uczciwy, kochający swój kraj i w swoich decyzjach kierujący się jego interesem, często nie oglądając się na opinię innych.
Nie zbierał usmiechów i poklepywań po plecach od naszych sąsiadów, co potwierdza że nie działał w ich interesie. Wbrew opini wykreowanej w polskich mediach był człowiekiem ciepłym i towarzyskim. Był wykształcony i inteligientny ( te dwie rzeczy nie zawsze chodzą w parze ). Godnie reprezentował nasz kraj za granicą. Wśród jego przeciwników przyjęło się, że L.K był najgorszym z prezydentów polskich. Ale uczciwie postawmy go obok Jaruzelskiego, Wałęsy i Kwaśniewskiego i na Boga, bądźmy uczciwi.
A co do tego, że drugi pan Kaczyński nic nie zdziałał będąć premierem? Zniszczył WSI i dobrał się cwaniakom do tyłka. Dla mnie to dużo, bo właśnie od tego trzeba było zacząć, a on dostał tylko dwa lata.
Panie Zbyszku, nie chcę pana obrażać dlatego to co teraz powiem nie dotyczy się pana tylko ogólnie polskiego elektoratu wybierajacego Komorowskiego – „bo mamy dosyć juz Kaczyńskich” – jak mnie powiedziała moja kolezanka z Polski : Żeby mieć opinię o kimś trzeba tę osobe poznać. Poczytać o przeszłości, o historycznych wypowiedziach, podpatrzeć co tę osobe motywowało i co w takim razie moze nadal motywować. Nie wystarczy gapienie się w telewizor ( jak większośc narodu w Kraju ). Ja poczytałem dużo o Jaruzelskim, Wałęsie, Komorowskim, o Michniku czy Kwachu. Poczytałem też o Kaczyńskich i muszę stwierdzić, ze jeśli chodzi o interes naszego narodu i państwa to Ci poprzedni na tle braci wypadli blado ( co po niektórzy wręcz czarno.)
Pozdrawiam.