Zdjęcia przedstawiają polską mszę w Niedzielę Palmową 5 kwietnia 2009.Patrząc na nie nasuwa się refleksja czy tym, którzy chcą zlikiwidować tą najstarszą polską parafię nie odbiła aby palma? Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie www.1996davenport.com
Od 9 miesięcy parafianie kościoła p.w.Matki Boskiej w Toronto walczą o utrzymanie tej parafii polską. Sprawa niby prosta bo kościół wybudowany przez Polaków powinien służyć im tak długo jak będą oni tego potrzebować. Wydawałoby się, że w takiej sprawie możemy liczyć na polonijną solidarność. Okazuje się że nie zawsze. Pani w jedniej z polskich księgarń nie zgodziła się na umieszczenie plakatu informującego o tej sprawie bo jak się wyraziła, nie jest to wydarzenie kulturalne. Bardzo naiwnie, jak się okazuje sądziliśmy, że wiara jest jednak częścią naszej kultury.
W Missaudze pojawił się nowy słownik wielkoformatowy. Rewolucyjne rozwiązanie nie dość, że tłumaczy z angielskiego na polski i odwrotnie to jeszcze ułatwia naukę języka osobom nie kumatym w żadnym z nich. A propos słownika, polonijne bizesy odwiedzają ostatnio przedstawiciele handlowi oferujący usługi graficzne. Niedawno firma Nova Printing poniosła spore straty finansowe drukując dla podobnych przedstawicieli. W celu upewnienia się, że nie mamy do czynienia z tymi samymi osobami prosimy przed zleceniem prac o kontakt z drukarnią: 905-281-3231. Aby samemu uchronić się od oszustwa dobrze jest wzajemnie się ostrzegać.
W reakcji na kolejną publikację na swój temat Lech Wałęsa zagroził swoim fanom udaniem się na emigrację. Dziwnym zbiegiem okoliczności taki sam zamiar ogłosiła Doda Elektroda. Kto wie czy nie wyniknie z tego kolejny, po Kazimierzu i Izabel, romans na emigracji. Prawdopodobieństwo jest tym większe że oboje interesują się elektrycznością, również ich wystąpienia publiczne są na podobnym poziomie.
Nie wiadomo tylko czy Lech lubi lody, które Dorotka ponoć uwielbia. Kadrowy Zakładu Energetycznego w Toronto nie potwierdza ale i nie dementuje pogłosek o zamiarze zatrudnienia obojga potencjalnych emigrantów.
Najbardziej komentowany tegoroczny żart prima aprilisowy był dziełem „Gazety”,
która na pierwszej stronie podała informację o przerwaniu budowy w Brampton i zwracaniu pieniędzy fundatorom. Całe szczęście, że pracujący w drukarni jako zercer parafianin w ostatniej chwili zmienił podany tam numer telefonu, dzięki czemu budowlańcy mogli kontynuować swoją pracę bez zakłóceń spowodowanych koniecznością odbierania natrętnych telefonów.
Większość polonijnych mediów zbulwersowanych jest kandydaturą niejakiego Krzysztofa Czapli, absolwenta moskiewskich instytutów na stanowisko ambasadora w Kanadzie. Obywatel Czapla był już konsulem RP w Kanadzie w latach 2001-2005. W tamtych latach robotę mógł dostać albo od Buzka albo od Millera. Teraz jest już jakby nie byo doświadczonym fachowcem, więc o co chodzi.
Coraz więcej pojawia się artykułów dementujących panującą opinię o szkodliwości spożywania jajek. Nie wiadomo czy jest to za przyczyną badań naukowych czy też wpływów lobby drobiarskiego.
Ale jednak zawsze przyjemniej jeść coś co kiedyś szkodziło a teraz już nie.
Tak więc wszystkim czytelnikom <prawda.ca> życzymy smacznego Wielkanocnego Jajka. Miejmy jaja, róbmy jaja i jedzmy jaja, nie tylko od święta. Wesołych Świąt i nie zapomnijmy o dyngusie.